Cześć!

Proszę Was o pomoc.

Pewien chłopak, którego bardzo lubię, mieszka daleko i widuję go raz na pół roku. Gdy pisze do mnie, wyznaje mi miłość, a ja nie chcę go okłamywać i mus pisać, że ta miłość jest odwzajemniona. Może coś z tego by było, gdyby mieszkał bliżej...

Co mam mu powiedzieć, żeby zrozumiał, że nic większego z naszej znajomości nie będzie, ale żeby się nie obraził?

Proszę Was o radę, bo sama sobie z tym nie poradzę.

  Sonia X.

PS. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam całego Różowego Słonia.

Odpowiedź na list od Soni X.

Po tym co napisałaś widać, że chłopak jest w Tobie zakochany. Będzie mu smutno, jak napiszesz mu, że ta znajomość nie ma sensu i żeby do Ciebie tak nie pisał. Rozumiem Cię, że nie chcesz go okłamywać i mówić, bądź pisać, że go kochasz, bo te wyznania nie byłyby prawdziwe. Napisz mu, że go przepraszasz i wytłumacz całą sytuację, że nie chcesz go okłamywać, ale także nie chcesz, aby był zawiedziony. Przy najbliższej okazji pojedź tam, gdzie on mieszka i pogadaj z nim "w cztery oczy" i  szczerze jak przyjaciel z przyjaciółką. To jedyna, co możemy Ci doradzić. Cała reszta zależy od Ciebie

Różowy Słoń.