WYWIAD
z Kamilem Krakowiakiem - mieszkańcem osiedla "Pod Brzozami"
KDCW:Czy nazwa Twojego osiedla coś dla Ciebie znaczy?
Kamil Krakowiak: Tak, znaczy tyle, że można czuć się tam czasami jak w lesie.
KDCW: Czy naprawdę jest tam dużo brzóz?
K.K.: Tak, jest dużo brzóz, które można spotkać przy zakręcie na osiedlu i za osiedlem.
KDCW: Jak długo mieszkasz na tym osiedlu?
K.K.: 11 lat.
KDCW: Czy lubisz spacerować po swoim osiedlu?
K.K.: Spacerować nie, wolę jeździć na rowerze.
KDCW: Czy masz na swoim ogródku posadzone brzozy?
K.K.: Nie.
KDCW: Jak mieszka Ci się na Twoim osiedlu?
K.K.: Bardzo dobrze i spokojnie.
KDCW: Co lubisz robić w wolnych chwilach na swoim osiedlu?
K.K.: Grać w piłkę i jeździć na rowerze.
KDCW: Czy widziałeś na żywo jakieś zwierze leśne?
K.K.: Miałem dwie przygody z niedźwiedziami w Ameryce, jednego niedźwiedzia jadąc nad staw potrąciło auto mojego dziadka, a drugiego niedźwiedzia spotkałem przy strumieniu łowiącego ryby.
KDCW: Czy w Stanach jest dużo drzew?
K.K.: Tak, stan, w którym czasem zamieszkuję jest górzysty i rośnie tam dużo drzew.
KDCW: Czy jest tam tyle brzóz ile na Twoim osiedlu?
K.K.: Zdecydowanie nie.
Wywiad przeprowadziła: Aneta Jania z klasy VIc.
ROZMOWA
z panią katechetką Beatą Janiak zainspirowana została najsłynniejszą chyba przypowieścią o drzewie - DRZEWIE DOBREGO I ZŁEGO.
KDCW:Czy mogłaby Pani opowiedzieć nam coś o drzewie dobra i zła?
Pani Beata Janiak: W opowiadaniu tym grzech został przedstawiony symbolicznie: zjedli owoc zakazany z drzewa zwanego - również symbolicznie - drzewem "poznania dobra i zła". Twórca opisu stworzenia świata (Rdz 2) opowiada historie wielkości i nędzy człowieka, historie o tym, jak mężczyzna i kobieta z własnej winy, choć uwiedzeni, zeszli na manowce. Autor daje nam poznać konsekwencje grzechu:
Jednakże to nie koniec wszystkiego. Odtąd rozpoczyna się "historia zbawienia" (Rdz 3,15).
KDCW: Czy według Pani sprawiedliwie kobiety są uważane za gorsze?
B.J.: Twierdzenie, jakoby kobiety były gorsze, jest błędne. Zarówno kobieta jak i mężczyzna są powołani do doskonałości. Różnica tkwi nie w tym czy w tamtym, lecz w różnicy obowiązków, które Bóg zlecił odpowiednio do swego obrazu. Tak więc nie jest ona w żadnym przypadku osobą niższej wartości. Każda osoba jest najwyższą wartością w świecie przyrody.
KDCW: Dlaczego kobieta nie może być kapłanką? Jakie jest miejsce kobiety we współczesnym kościele?
B.J.: Wolą Chrystusa wyraźnie czytelną na kartach Pisma św. jest wybranie na apostołów tylko mężczyzn. Posługa święceń kapłańskich związana jest ze znakiem - kapłan wykonuje tę posługę w imieniu Chrystusa.
Należy podkreślić, że kościół nigdy nie odmawiał kobietom kapłaństwa powszechnego (dla wszystkich). Kobieta tworzy ten sam Lud Boży. Kobieta jest osobą, przez którą Chrystus zmienia oblicze ziemi! Jest apostołką apostołów. Kobieta Matka - kapłanka kościoła rodzinnego - jest pierwszą miłością człowieka.
Z Panią Beatą rozmawiały:
Aneta Jania, Magdalena Białczak, Tatiana Filipienkow z klasy VIc