Na wycieczkę wyruszyłam,

Miasto Kraków odwiedziłam.

Wszystko dziwnie się złożyło,

Smoka w jamie już nie było.

 

Dzwon Zygmunta cicho śpiewał,

A Lajkonik sennie ziewał,

Wzgórze Wawel też widziałam

I hejnału wysłuchałam.

 

W Sukiennicach są pamiątki,

Można kupić różne świątki,

Takie jak są we witrażu

Wita Stwosza na ołtarzu

 

Na wycieczce fajnie było

Lecz zbyt szybko się skończyło...

 

Sandra Czupryn 6c