DODATEK SPECJALNY DO "RÓŻOWEGO SŁONIA"


POROZMAWIAJMY O PAPIEŻU

Umarł Papież - Jan Paweł II - jedyny Papież, jakiego znali nasi rodzice i my. Czy jest możliwe, że następny Papież wypełni pustkę, jaka powstała po Jego śmierci?

Losy Ojca Świętego i nasze splatały się na różnych etapach życia, znaliśmy Ojca Świętego, kochaliśmy Go - a teraz tracimy największy autorytet. Człowieka, który sprawił, że czujemy dumę z samego bycia Jego rodakami. Jednak nie możemy mówić o pustce, choć teraz milczymy zjednoczeni w bólu - to właśnie my, Polacy, jesteśmy w szczególny sposób zobowiązani do pamięci i ochrony Jego dziedzictwa. Im więcej będziemy potrafili ocalić, tym bardziej będzie wypełniać nasz życie. Musimy też pamiętać, że nie ma i nie będzie drugiego takiego człowieka, że każdy kolejny Papież będzie zupełnie inną indywidualnością.

Kardynał Karol Wojtyła po wyborze na papieża przyjął imię Jan Paweł II - dlaczego?

W hołdzie dla trzech ostatnich papieży - Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła I. Można też przy tej okazji zauważyć coś niesamowitego. Ojciec Święty w tych imionach łączy dwie postaci ewangeliczne: Jana, umiłowanego ucznia, który stał pod krzyżem i któremu Jezus powierzył swoją matkę oraz Pawła, apostoła narodów, tego który niósł Ewangelię ówczesnemu światu. Jan Paweł II w wyjątkowy sposób obrał Matkę Bożą za swoją matkę, a jednocześnie będąc największym misjonarzem świata w fenomenalny sposób połączył te dwie postacie.

 

Czy w historii był Papież, który był równie blisko ludzi, jak Jan Paweł II?

W historii nie było Papieża, który byłby tak blisko nas. Żaden z Papieży nie dokonał tego, co Jan Paweł II. Mimo ogromu zajęć, zawsze znajdował czas, by podzielić się z nami swoją miłością, pokojem, radością i wiedzą. Mnóstwo pielgrzymek, audiencji, spotkań indywidualnych i ta niesamowita życzliwość dla wszystkich Chyba wszyscy jesteśmy przekonani, że Jan Paweł II przejdzie do historii jako największy Papież wszechczasów.

Mówi się o Papieżu "głowa Kościoła". Czy rzeczywiście to właśnie Papież decyduje o wszystkim co dzieje się w Kościele?

Jezus Chrystus uczynił opoką swego kościoła jedynie Szymona, nadając mu imię Piotr. Powierzył apostołowi klucze do królestwa niebieskiego, ustanowił go pasterzem całej trzody. Papież z racji swego urzędu, jako następca Piotra i pasterz całego Kościoła, ma pełną, największą i powszechną władzę na Kościołem. Władzę tę ma prawo wykonywać w sposób nieskrępowany.

Ojciec Święty ukochał modlitwę - mógł rozmawiać z Bogiem bez przerwy. My modlimy się okazjonalnie - gdy jesteśmy w kościele, przed snem... Co mamy zrobić, by modlitwa była nam równie bliska, jak Papieżowi?

Ojciec Święty określił modlitwę jako najprostszy i najwspanialszy dar Ducha Świętego. Modlitwa jest pierwszym i podstawowym warunkiem współpracy z łaską bożą. Z tych słów Papieża wynika, że modlitwa jest obowiązkiem każdego człowieka wierzącego. Bez niej nie jest możliwe osiągnięcie świętości, która winna być celem życia każdego chrześcijanina. To właśnie dzięki modlitwie człowiek potrafi z dziecięcą ufnością powierzyć się Bogu.

Modlitwa nigdy nie jest doskonała, trzeba cały czas się jej uczyć. Sztukę modlitwy przyswajać należy od samego Mistrza, Jezusa Chrystusa, tak jak apostołowie: "Panie, naucz nas modlić się" (Łk 11,1). Papież zawsze podkreślał, że jedynym sposobem nauki jest praktykowanie modlitwy. Duża wiedza nigdy nie zastąpi praktyki.

Na pytania odpowiadała p. Beata Janiak.

Zdjęcia wybrał Michał Mika.